Toyota triumfuje w Bahrajnie – podwójne zwycięstwo w finale sezonu WEC 2025
Zespół TOYOTA GAZOO Racing zdobył dwa pierwsze miejsca w kończącym sezon WEC 2025 wyścigu 8 Hours of Bahrain.
Załoga Toyoty GR010 HYBRID z nr 7 w składzie Mike Conway, Kamui Kobayashi i Nyck de Vries zamieniła pole position na zwycięstwo w wyścigu 8 Hours of Bahrain. TOYOTA GAZOO Racing tym samym powiększyła nieprzerwaną serię zwycięstw w Bahrajnie do dziewięciu kolejnych wyścigów. Łącznie od 2012 roku zespół Toyoty triumfował w Bahrajnie aż 11 razy.
Sébastien Buemi, Brendon Hartley i Ryo Hirakawa w Toyocie GR010 HYBRID z nr 8 odrobili straty spowodowane karą w połowie wyścigu i uzyskali doskonały wynik, zajmując drugie miejsce, zaledwie 19,378 sekundy za zwycięzcami.
Podwójne podium w Bahrajnie zapewniło Toyocie maksymalną liczbę punktów, dzięki czemu marka może również świętować drugie miejsce w klasyfikacji generalnej mistrzostw świata producentów Mistrzostw Świata FIA w Wyścigach Długodystansowych (FIA WEC) 2025.
Pole position dla Toyoty
Wyścig w Bahrajnie już od samego początku układał się po myśli zespołu TOYOTA GAZOO Racing. Mike Conway startował z pole position obok Brendona Hartleya. Obaj kierowcy utrzymywali swoje GR010 HYBRID na prowadzeniu, zyskując z kolejnymi okrążeniami niewielką przewagę nad walczącymi za ich plecami rywalami.
Podczas pierwszych pit stopów pod koniec pierwszej godziny załogi GR010 HYBRID zastosowały różne strategie. Hartley zatankował tylko paliwo, a Conway zmienił jedynie opony. Spowodowało to strategiczną różnicę w zużyciu opon i zmianę dynamiki między dwoma samochodami w pierwszych godzinach wyścigu.
Conway odzyskał prowadzenie w wyścigu po ok. 90 minutach, podczas gdy Hartley stracił pozycję tuż przed przekazaniem kierownicy GR010 HYBRID z nr 8 Sébastienowi Buemi, który jednak szybko awansował na trzecie miejsce, gdy rywale zjechali do pit stopu. De Vries przejął GR010 HYBRID z nr 7 i utrzymał prowadzenie, a Buemi podczas kolejnych pit stopów powrócił na drugą pozycję.
Po pojawieniu się samochodu bezpieczeństwa w czwartej godzinie wyścigu samochody GR010 HYBRID zamieniły się miejscami.
Dwie załogi GR010 HYBRID w walce o wygraną
W drugiej połowie wyścigu Kamui Kobayashi i Ryo Hirakawa przejęli swoje samochody, zajmując odpowiednio pierwsze i drugie miejsce. Szanse na wygraną GR010 HYBRID nr 8 zostały mocno ograniczone przez karę przejazdu przez pit stop za wcześniejsze naruszenie żółtej flagi. Spowodowało to spadek na dziewiąte miejsce, jednak Hirakawa walczył zaciekle i wyprzedził kilka samochodów, szybko powracając do pierwszej szóstki. Wcześniejszy postój na tankowanie zapewnił GR010 HYBRID z nr 8 czystą trasę, a Hirakawa ustanowił bardzo szybkie tempo, by nadrobić pozycje i w ekscytującej walce awansować na trzecie miejsce pod koniec szóstej godziny wyścigu.
Gdy kierownicę w GR010 HYBRID z nr 8 przejmował ponownie Brendon Hartley, auto otrzymało nowe opony i kontynuowało walkę o podium w wyścigu. Z kolei w GR010 HYBRID z nr 7 Kobayashi konsekwentnie utrzymywał szybkie tempo i zwiększył swoją przewagę do ponad pół minuty, zanim przekazał samochód de Vriesowi na ostatnie 80 minut.
W finałowej godzinie wyścigu na tor wyjechał samochód bezpieczeństwa, co dało wszystkim załogom możliwość wykonania ostatnich pit stopów i zapewniło emocjonującą końcówkę. Na 32 minuty przed końcem wyścigu de Vries kontrolował restart z czołowej pozycji, a Buemi powstrzymywał ataki rywali, broniąc drugiej pozycji. Obaj uniknęli kłopotów podczas ostatnich okrążeń i ukończyli wyścig na pierwszych dwóch miejscach.
„To był bardzo trudny sezon i musieliśmy czekać aż do ostatniej rundy, aby cieszyć się takim wynikiem i nieoczekiwanym drugim miejscem w klasyfikacji generalnej mistrzostw świata producentów. Nie był to łatwy wyścig, ale dzięki ogromnemu wysiłkowi wszystkich członków zespołu udało się to osiągnąć. Nie poddaliśmy się przez cały sezon, a zwycięstwo tutaj jest dla nas wspaniałą nagrodą. Dziękuję całemu zespołowi – inżynierom i ekipie pit stopowej tutaj, a także wszystkim w Kolonii i Higashi-Fuji – za ich ciężką pracę. Dziękuję również naszym kolegom z Toyoty w Bahrajnie i lokalnym kibicom, którzy naprawdę nas tutaj wspierali” – mówił po wyścigu Kamui Kobayashi, dyrektor zespołu TOYOTA GAZOO Racing w WEC i członek załogi GR010 HYBRID.
Zwycięstwo w Bahrajnie stanowi pozytywne zakończenie bardzo trudnego sezonu w WEC. Zespół TOYOTA GAZOO Racing skupia się teraz całkowicie na nowym sezonie 2026, chcąc wykorzystać dobry wynik z finałowej rundy.
W przyszłym sezonie zostanie wprowadzony zmodernizowany samochód, którym będą jeździć ci sami kierowcy. Conway, Kobayashi i de Vries będą ścigać się razem trzeci sezon z rzędu, a Buemi, Hartley i Hirakawa będą rywalizować ze sobą piąty rok.
Młode talenty w TOYOTA GAZOO Racing
Zaledwie kilka godzin po wyścigu zespół TOYOTA GAZOO Racing wrócił na tor w Bahrajnie, aby wziąć udział w corocznych testach dla debiutantów. TOYOTA GAZOO Racing od początku swojego istnienia angażuje się w wspieranie młodych talentów i oferowanie im nowych możliwości startów oraz rozwijania swojej kariery.
W ramach programu realizowanego w WEC Ben Barnicoat i Sacha Fenestraz zostali wybrani do poprowadzenia samochodu GR010 HYBRID z nr 7, który dzień wcześniej, w sobotę wieczorem, wygrał 8-godzinny wyścig w Bahrajnie. Barnicoat, mistrz amerykańskiej serii wyścigowej IMSA w samochodzie Lexus RC F GT3, zadebiutował w GR010 HYBRID podczas testów dla debiutantów WEC 2023, a teraz miał okazję ponownie zasiąść za jego kierownicą. Fenestraz, zwycięzca wyścigów z TOYOTA GAZOO Racing w seriach wyścigowych Super Formula i Super GT w Japonii, po raz pierwszy prowadził samochód klasy Hypercar.
Obaj kierowcy przygotowywali się do tego dnia podczas sesji na symulatorze w bazie zespołu w Kolonii w Niemczech.
Wyniki wyścigu 8 Hours of Bahrain 2025:
1. #7 TOYOTA GAZOO Racing 237 okr.
2. #8 TOYOTA GAZOO Racing +19.378 sek.
3. #51 Ferrari AF Corse (Pier Guidi/Calado/Giovinazzi) +26.342 sek.
4. #50 Ferrari AF Corse (Fuoco/Nielsen/Molina) +26.504 sek.
5. #83 AF Corse (Kubica/Ye/Hanson) +39.729 sek.
6. #12 Cadillac Team JOTA (Lynn/Nato/Stevens) +40.527 sek.






