TOYOTA GAZOO Racing po kolejny zimowy sukces w WRC

TOYOTA GAZOO Racing po kolejny zimowy sukces w WRC

Arktyczny Rajd Finlandii będzie jedyną prawdziwie zimową rundą w tym sezonie mistrzostw świata. Zespół TOYOTA GAZOO Racing zaczął rok 2021 niemal perfekcyjnie, a na drogach w północnej Finlandii będzie chciał potwierdzić, że Yaris WRC to maszyna stworzona do ścigania się po śniegu i lodzie.

W ostatnich czterech latach Toyota Yaris WRC wygrała aż trzykrotnie Rajd Szwecji, który do tej pory pełnił rolę zimowej rundy mistrzostw świata. W sezonie 2021 imprezę odwołano, ale zimowego ścigania nie zabraknie – w globalnym czempionacie zadebiutuje rozgrywany w okolicach Rovaniemi Arktyczny Rajd Finlandii.

„Od lat mówiło się, że ten rajd powinien dołączyć do cyklu, bo mamy tu gwarancję śniegu. W tym roku nadarzyła się okazja, a organizatorzy w krótkim czasie przygotowali całą imprezę. Kibice przed telewizorami mogą szykować się na rajdówki w bajkowej scenerii” – przekonuje Jari-Matti Latvala, szef zespołu TOYOTA GAZOO Racing.

Faworyci w Yarisach WRC
Na liście zgłoszeń jest 56 aut, z czego 13 to samochody najwyższej kategorii WRC. Kierowcy TOYOTA GAZOO Racing są wśród faworytów tej rundy, a najlepszym potwierdzeniem są klasyfikacje generalne. W cyklu prowadzi Sébastien Ogier przed Elfynem Evansem, który przed rokiem był najszybszy w zimowej scenerii, a czwarte miejsce zajmuje Kalle Rovanperä, dla którego będzie to okazja, by pościgać się w swojej ojczyźnie dwa razy w roku i na trasach, które zna nieco lepiej niż rywale. Yarisem WRC pojedzie też Takamoto Katsuta, który otrzymał możliwość startów w całym sezonie 2021 w ramach TOYOTA GAZOO Racing WRC Challenge Program.

„Mamy za sobą testy w okolicach Rovaniemi i jestem zadowolony z tego, jak auto się prowadzi. Czuję się dobrze przygotowany. Poprzedni sezon pokazał, że moi koledzy w tych warunkach są trudnymi rywalami – zarówno Elfyn, jak i Kalle, dla którego to domowy rajd, będą zmotywowani. O zwycięstwo będzie trudno, ale jestem gotowy na to wyzwanie” – powiedział Ogier.

„Cieszę się, że znów będę rywalizował w Laponii. Ścigałem się tu już przed rokiem i był to mój pierwszy rajd w Yarisie WRC. To doświadczenie na pewno mi pomoże, choć niektórych odcinków specjalnych nie znam, a część jest poprowadzona w drugim kierunku, więc nie sądzę, żebym miał dużą przewagę” – powiedział Rovanperä.

Odcinki specjalne skute lodem
Arktyczny Rajd Finlandii korzysta z doświadczeń imprezy, która co roku odbywa się w styczniu i biorą w niej udział głównie zawodnicy ze Skandynawii. Bazą rajdu jest Rovaniemi, a część odcinków rozgrywanych jest za kołem podbiegunowym. Północne położenie jest gwarancją tego, że rajd odbędzie się w prawdziwie zimowej scenerii, a temperatury poniżej -10 stopni Celsjusza nie powinny nikogo dziwić. Kierowcy i piloci będą przemierzać drogi zaśnieżone i skute lodem, mogą spodziewać się twardych śnieżnych band, które umiejętnie wykorzystane pomogą pokonywać szybkie zakręty. Do jazdy w takich warunkach konieczne są opony na tzw. długim kolcu – to one zapewniają odpowiednie trzymanie się nawierzchni i wysokie prędkości.

„Dla większości kierowców będzie to nowy rajd, a warunki będą nieco inne od tego, czego doświadczyliśmy w Szwecji w ostatnich latach, gdzie było mało śniegu i lodu. Tak jak przed Rajdem Monte Carlo, mamy mało doświadczenia z jazdy na tych oponach, ale teraz sprawa jest prosta, bo dostępna jest tylko ta opcja” – powiedział Evans.

Rajd składa się z 10 odcinków specjalnych o łącznej długości 251,08 km. W piątek rano zaplanowano shakedown, a potem dwa przejazdy najdłuższego, bo liczącego aż 31,05 km, odcinka specjalnego – Sarriojärvi, z czego ten drugi będzie rozgrywany po zmroku. Na sobotę zaplanowano aż sześć odcinków specjalnych o łącznej długości 144,04 km. Finał rajdu odbędzie się w niedzielę – dwa razy Yarisy WRC pokonają odcinek specjalny Aittajärvi, który w drugim przejeździe będzie dodatkowo punktowany.

 

 

Udostępnij ten artykuł

  • Facebook
  • Twitter
  • Linkin
  • Linkin
  • Linkin